1. Jeszcze na grządkach rosną marchewki, ziemniaki, pory, buraki też.
wszystkie warzywa są już dojrzałe, trzeba je zebrać, by zimą jeść.
Ref. Każdy kopie i wyrywa, z grządek zbiera swoje plony
Grabi, zrywa i układa- widać pracę z każdej strony.
2. Soczyste jabłka i winogrona, orzechy włoskie, laskowe też,
trzeba je zerwać, gdy jesień złota, by zimą móc je ze smakiem zjeść.
Ref. Każdy grabi i wyrywa……….
3. Grządki dookoła smutno zamglone, warzyw już nie ma, owoców też,
Ziele wyrwane i zgrabione, szelestem liści wiatr śmieje się.
Ref. Każdy grabi i wyrywa…….
Na straganie /wiersz/
Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:
"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."
"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"
Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"
Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"
"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.
Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."
"A to feler" -
Westchnął seler.
Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:
"Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?"
Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą."
"A to feler" -
Westchnął seler.
Naraz słychać głos fasoli:
"Gdzie się pani tu gramoli?!"
"Nie bądź dla mnie taka wielka" -
Odpowiada jej brukselka.
"Widzieliście, jaka krewka!" -
Zaperzyła się marchewka.
"Niech rozsądzi nas kapusta!"
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"
A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
"A to feler" -
Westchnął seler.
Jan Brzechwa